Strony

sobota, 2 kwietnia 2016

01 Misja: Drużyny

Dziś rano obudziłam się w dobrym humorze. Otworzyłam oczy, i...
- AAAAAAAAAAA!!! - wrzasnęłam na cały głos. Znajdowałam się w wielkim salonie z przeszklonymi ścianami, w jakimś wygodnym łóżku. Ale to, co najbardziej mnie przeraziło, to to, że wraz ze mną spało tu więcej osób.
- Gdzie ja jestem? I kim wy jesteście? - wydzierałam się. Tymi krzykami obudziłam wszystkie pozostałe osoby, które spały w tym pomieszczeniu.
Było to 11 dziewczyn.
- Emi?! May, Olga?! I Bariss? Co wy tu robicie?! I GDZIE MY JESTEŚMY??? - zrobiłam wielkie oczy. Teraz już się nie bałam, tylko byłam strasznie wkurzona. Jak ja się tu dostałam, i kto i jakim prawem mnie tu sprowadził...?
- Kim jesteście? - odezwała się wysoka dziewczyna z blond włosami. Nie... czy to Sonia? To niemożliwe. Pewnie to tylko sen.
- Magda... a to Emi Zuza i Marianna.
- Nazywacie się jak te blogerki... to znaczy nieważne. Chcę stąd wyjść! I czemu mam na sobie piżamę z króliczkiem?
- Czy ty masz na imię Sonia? Oswin Oswald? - spytałam ignorując jej wcześniejsze zdanie.
- Tak... ale o co chodzi?
- Wiem! - Emi doznała olśnienia - Tu zostały sprowadzone blogerki!
- Co? - z innego łóżka podniosła się wysoka blondynka - Po co miałybyśmy tu przyjść?
- Ty jesteś White Angel! - wykrzyknęła podniecona Bariss Ofee.
- Tak - uśmiechnęła się - a wy to May, Bariss, Magda, Emily i S... SONIA?
- Tak, hej wszystkim! - przywitała się.
- No to ja jestem Eira... - podeszła do nas czternastoletnia dziewczyna.
- Eirunia! - Rzuciłam się na szyję koleżance.
- A ja...
- Nicol Rain! - z drugiego końca sali nadbiegła dziewczyna - A ja jestem Paulina.
- Haj Olga! - White Angel podbiegła do zaspanej blogerki - a to kto?
W rogu stała dziewczyna o brązowych, pięknych oczach.
- Jestem Foromica - lekko się uśmiechnęła.
- Hej! - May Skywalker podbiegła do koleżanki - chodź tu do nas!
- A czy przyjmujecie Inkwizytorkę? - zaspana blogerka śmiało szła w kierunku "grupy".
- Ashara!!! - wykrzyknęły wszystkie chórem.
Teraz były już w komplecie.
- No to co robimy? - Emily spojrzała na swoją piżamę. Jak my wszystkie, miała piżamę z króliczkiem.
- Wypadałoby się ubrać, co nie? - zaproponowała Paulina.
- A macie jakieś ciuchy? - spytałam.
- Niestety... nie pakowałam się na podróż! - Olga złożyła ręce.
- Chyba, że... - Nicol podbiegła do swojego łóżka i otworzyła szufladę - TAK!!! Są!
Na te słowa rzuciłyśmy się do szuflad. Po czterdziestu minutach byłyśmy gotowe. Niestety, w "domu" w którym się znalazłyśmy była tylko jedna łazienka...
Ubrałyśmy się sportowo (nie będę każdego opisywać z osobna z wiadomych powodów c;).
- I co robimy? Przecież nie wiemy nawet, gdzie jesteśmy - stwierdziła Eira Tano.
- Chwila - Ashara zastygła - coś mi tu nie gra.
- Też mi się tak wydaje - potwierdziła Foromica.
Ja osobiście nic nie czułam, a pozostałe blogerki chyba też nie.
Nagle z gęstwiny lasu (który porastał wszystko dookoła naszego nowoczesnego domku) ktoś strzelił do nas z blastera. Emi szybko odskoczyła, bo pocisk poleciał w jej stronę. 
- Kryć się! - wydała rozkaz Angel. Tak też zrobiłyśmy.
Sonia wyjrzała zza muru, ale błyskawicznie się schowała - znowu strzał.
- Ej. Bariss i ja idziemy na zwiady - kiwnęłam porozumiewawczo do zszokowanej koleżanki - wy siedźcie cicho.
- To ja pójdę z wami - wyskoczyła May (jak zwykle) ze swoją brawurą. W sumie ja nie lepsza...
Udałyśmy się po cichu w kierunku puszczy. Przypominała trochę las na Endorze, co było możliwe, zważywszy na strzał z blastera i w ogóle cały ten dzień...
Dotarłyśmy dość blisko, gdy nas zauważono. Nie wiem, kto, ale zaczęli strzelać.
- Padnij! - Bariss przycisnęła May do podłoża. Ale oczywiście ja gapa za późni się zorientowałam i mnie trafili. Wrzasnęłam.
- Kim jesteś? A raczej: "kim jesteście?" - zza krzaków wychylił się wysoki, może 22-letni chłopak o blond włosach. W ręku trzymał blaster, którym oberwałam.
-  Zostaw - Sonia stała na czele pozostałych blogerek. W ręku dzierżyła dzielnie zabójczy patyk. Przynajmniej chciała pomóc - I kim jesteś?
 - Luke Skywalker. A wy kim jesteście, i co robicie na Endorze?
Aha. Czyli wszystko jasne. Jakimś kosmicznie dziwnym sposobem znalazłyśmy się w świecie Star Wars. I to najwyraźniej w czasach imperium. Chociaż sama już nie wiem...
- Luke Skywlker?! Ten ze Star Wars?! ENDOR? - Paulina zrobiła wielkie oczy.
- Pytałem się kim jesteście - powtórzył.
- Auć! - z trudem wstałam - musiałeś? Nie zabijaj nas! Ale to boli!
- Jesteśmy blogerkami z układu... droga mleczna - próbowała wytłumaczyć Ashara. 
- Nie znam takiego... - zdziwił się Skywalker.
- A my nie znamy żadnego układu. Żyjemy tylko na Ziemi, takiej planecie. A uprzedzając pytanie: nie pytaj, kto to blogerki, proszę - Nicol pomogła mi wstać, przy czym wyjaśniała Luke'owi.
- A co tu robicie? - Spytał ponownie.
- Myślałyśmy, że Ty nam to powiesz - Angel uniosła brew.
- Jesteście tu, by pomóc rebeliantom - między Pauliną a May pojawił się duch... Anakina Skywalkera, wyglądającego tak, jak przed staniem się Vaderem - Ani wy o tym nie wiecie, ani rebelianci. Sithowie zostali pokonani, ale Imperium nadal próbuje się ratować. Ma wielkie armie szturmowców, niszczyciele. Musicie się zjednoczyć, aby pomóc Całej Galaktyce - i zniknął.
- Co to było...? Czy to był Anakin?! - spytała zaskoczona White.
- No to wszystko jasne - Luke schował blaster - chodź, e...
- Magda - blondyn pomógł mi wstać.
- W lecznicy ci to zaopatrzą. Han! - zawołał - Weź tą do lecznicy. 
- Kogo? kto... - zobaczył wszystkie blogerki - ahaa..? Dobra.
- Idziemy z wami - zadecydowała Bariss.
Solo spojrzał na Skywalkera z zarzutem, po czym zabrał nas do lecznicy.

- Czyli innymi słowy mamy pokonać Imperium? - zastanawiała się Eira - i co z naszymi domami, szkołą...
- Mnie się pytasz? - Han spojrzał na nią. Ja ciągle nie mogłam zrozumieć, co się stało w takim razie z Harrrisonem Fordem, czy Markiem Hammilem, ale okej. Zamiast aktorów są postacie...
Dotarliśmy wreszcie do namiotu, w którym położono mnie na łóżku.
Podeszła jakaś pielęgniarka.
- Opatrzymy ranę. Jutro nie będzie śladu, a to potrwa 5 minut - brzmiała jak automatyczna sekretarka T-Mobile'a. Ale w końcu owinęła mi rękę bandażem i puściła wolno.
- Dokąd idziemy? - spytała Emily dziewczyn, bo Han Solo/Harrison Ford (a kto go tam wie!) sobie poszedł.
- Podobno na jakieś zebranie - odparła Foromica - w żółtym namiocie.
- Okej. Czyli tu - Paulina ruszyła przodem w kierunku wskazanym przez Foromicę (powtórzenie!).
Weszłyśmy do środka, gdzie był miękki dywan, a na środku stała... księżniczka Leia we własnej osobie!
- O, to już? Błogerki? Proszę, siadajcie - wskazała dywan.
- Blogerki, ale to zaszczyt, wasza wysokość - powiedziała Angel.
Usiadłyśmy na miękkiej posadzce, a Skywalker zaczęła mówić:
- Musicie się podzielić na 3 drużyny: dwie czteroosobowe i jedna trzyosobowa. Każda grupa ma mieć nazwę i okrzyk. I każda grupa ma oddzielne zadanie. Dobierzcie się same i wymyślcie wszystko, a ja za 10 minut wrócę. Mam zadanie... - urwała.
- Ale my mamy swoje życie! Szkołę, rodzinę... co z tym? - zauważyła Inkwizytorka.
- Nie martw się o nich - odparła księżniczka po czym odeszła.

- Dobra - zarządziła Paulina - kto jest z kim? I szybko, to jest wojna. O matko...
- Ja, Emi, Sonia i Angel. Bariss, May, Paulina i Olga, Eira, Nicol i Foromica. Mamy drużyny - powiedziałam.
- A ja to co? - spytała Ashara.
- A ty - księżniczka Leia odwróciła się do Inkwizytorki -  pójdziesz z nami. Zostałaś nadzorczynią oddziału 8. - zaprowadziła ją do sali nadzoru.
- Zgoda - podsumowała Emi i szybko się podzieliłyśmy.


DRUŻYNA I
Dobra - powiedziała Sonia - jaką nazwę wymyślamy?
- R2, żelki i Ahsoka 4 ever!!! - zaproponowała Emily.
- Wiem! Oballo! I takie hasło: w trumnie Oballo wyglądasz jak żywy! - zaśmiałam się - a tak na serio to nie wiem.
- Dark Grace? - odezwała się White.
- Pewnie! Genialna nazwa - stwierdziłyśmy.
- Ok. Teraz okrzyk.
- Star Wars...? - zaproponowała Angel niepewnie.
- Niee.. coś niezwykłego! Jak SUPERNOWA!
- No bez przesady, Madzia - Emi dotknęła mojego ramienia - coś... 
- Wiem! Ahoj! - Sonia stanęła na nogi.
- Dobry pomysł. Nie za głupie i nie za mądre.

DRUŻYNA II
- Tygrysy! - wyskoczyła May.
- Dobra. Ale coś lepszego... - Paulina usiadła obok reszty drużyny.
- White Tigers...? - Bariss odgarnęła sobie kosmyk włosów z twarzy.
- Super! - May siedziała podekscytowana.
- A nasz okrzyk to ROAR! - Zawołała Olga.
- Okej. Łatwo poszło - zaśmiała się Tano.

DRUŻYNA III
- Nasza drużyna powinna się nazywać NEF. Nicol, Eira i Foromica - zaproponowała Tano.
- A okrzyk? - spytała Nicol Rain.
- Eee... Endor? - zaproponowała Foromica.
- A co wy na " wstawaj, szkoda dnia"?
- Okej. I tak myślę, że dziewczyny nie będą niały lepszych nazw i okrzyków - skończyła Eira.

Po skończonych 10 - minutowych naradach przyszła Leia wraz z Luke'iem i Hanem.
- A więc? Macie już te drużyny? - spytał Solo. 
- Tak - odezwała się Sonia, którą wybrałyśmy na przywódczynię "Gangu blogerek" - Moja drużyna nazywa się Dark Grace, Eiry NEF, a  Pauliny White Tigers. Okrzyki też mamy - każda z drużyn zaprezentowała swój - także możecie nam przydzielić zadania.
- O! To nie tak szybko - przerwał Luke - jeszcze my. Han idzzie do Dark Grace, Leia do White Tigers a Ja do NEF - mówiąc to popatrzył na nas i na siebie jak na wariata. Tia... te nazwy mogłyby być lepsze.
- A więc do dzieła! - zarządziła księżniczka.


____(*)____

Drodzy czytelnicy!!!

Jak widzicie zapoczątkowałam małą "serię".
Od razu mówię, że za wszelkie błędy i to, że kogoś było więcej, a kogoś mniej przepraszam.
Starałam się, żeby wszystkich było po równo.
I skasował mi się ogromny fragment z Asharą... przepraszam. Blogger jest złośliwy.
Ashara nie jest w drużynie... no tak. Miałam lepszy wątek, a teraz go nie zdążę naprawić.
Ale chyba coś z tego wyjdzie. Mam nadzieję.
Dedyk dla:
Olgi!!! Za pomoc w odzyskaniu WENY!!!

NMBZW!!!

14 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ale ekstra ciągle się tym jaram że tam jetem, dobra ogar.
      Jeny ale będzie się działo, my kontra imperium. Jestem ciekawa czy jesteśmy w tym wieku co w rzeczywistości czy starsze, bo jak w tym wieku co teraz to ja nie wiem jak oni tam z nami wytrzymają.
      Po za tym rozdział super i nie mogę doczekać się co będzie dalej!!!!!!
      NMBZT

      Usuń
  2. Nadzorczyni oddziału 8? Za co? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne te nazwy ci powiem.
    Jak nie możesz wymyślić synonimu to po prostu pisz Mika. Taki skrót
    Jestem ciekawa dalszego ciągu.
    NMBZT!

    OdpowiedzUsuń
  4. White Tigers!! Moja drużyna!!! Dzięki!!!! Hihi. W tej trumnie wyglądasz jak żywy, to Beno wymyślił :p Wasz okrzyk to Ahoj? To mojej drużyny Ave! Ciekawy pomysł. Tylko błagam, Luke u mnie? Nie lubię go... trudno. Czekam nn.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie, Roar... A mi pasuje zresztą! Roar!!

      Usuń
    2. Mała do Ciebie idzie Leia

      Usuń
    3. Wiem, ale ja chciałam Hana Solo! ♡♡
      A mi chodziło z tym, że nie chcę Luke'a w całej tej serii :)

      Usuń
  5. I kto jest the best? Mam w swojej drużynie samych przystojniaków (czy. Hana i Anakina, kij z tym że ten drugi jest duchem)
    Anakin. Ja poznałam Anakina! *śpiewa sobie radośnie*
    *milion serduszek za Anakina bez puszki, ten wygląd modela nie może się zmarnować*
    Trafiłaś z moim wyglądem, bo mam włosy ciemny blond i jestem wysoka. Brawo ty!
    Sialalala... A ja już znałam część wczoraj wieczorem. I dziękuję za wenę, jutro wezmę się za rozdział.
    Czekam na kontynuację...
    NMBZT

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie chcę Lei! :(
    Ale nie narzekam. Fajnie, że w ogóle tu jestem!
    Nie mam weny na nic. Mój mózg po algebrze się stopił.
    Czekam nn!

    NMBZT!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajne te nazwy ci powiem.
    Jak nie możesz wymyślić synonimu to po prostu pisz Mika. Taki skrót
    Jestem ciekawa dalszego ciągu.
    NMBZT!

    OdpowiedzUsuń
  8. Chryste panie... Ja bym raczej nie stała z patykiem w dłoni, tylko bym pewnie go obezwładniła (kochany braciszek z jego lekcjami karate <3)... Także no... Co ja mam tu wiele do powiedzenia? Czekam na nexta XD

    OdpowiedzUsuń